Debata oksfordzka
15 czerwca w naszej szkole, w ramach działaności Szkolnego Klubu Młodego Obywatela, odbyła się debata oksfordzka na temat: „Kontenery podziemne – w trosce o estetykę osiedla DOBRZEC". Debata była przygotowywana przez cały rok szkolny, a została poprzedzona cyklem spotkań z przedstawicielami: Fundacji CREO, Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta EKO oraz Spółdzielni Mieszkaniowej DOBRZEC.
Debata oksfordzka to wyjątkowo trudne przedsięwzięcie, gdyż wymaga fachowego przygotowania członków zespołów, ale przede wszystkim musi przebiegać z zachowaniem zasad kultury oraz poprawności językowej, a używać można tylko argumentów rzeczowych i merytorycznych. Liczą się konkrety: definicje, fakty i statystyki, a nie przywoływane naprędce indywidualne spostrzeżenia i opinie. Debata oksfordzka to szczególny, sformalizowany typ dyskusji dwóch drużyn - propozycji i opozycji. Drużyny są czteroosobowe. Propozycja broni tezy debaty, opozycja stara się ją obalić. Marszałkiem została Zuzanna Szyińska z klasy 8e, prowadziła obrady, udzielała głosu oraz dyscyplinowała uczestników. W drużynie propozycji zasiedli: Blanka Janiak i Maja Smolińska z klasy 7e oraz Maja Przepiórka i Aleksandra Tessmer z klasy 7c. Drużynę opozycji reprezentowali: Kacper Ubycha z klasy 7e, Hanna Kaczała z klasy 8b oraz Oliwier Ogodniczak i Artur Powolny z klasy 8d. Przebieg debaty punktowała zgromadzana publiczność. Zdaniem propozycji pojemniki podziemne są o wiele lepszym rozwiązaniem dla naszego osiedla. Są przede wszystkim estetyczne, muszą być bowiem wmontowane w podziemne silosy. Na powierzchni widać tylko niewielki, najczęściej stalowy wlot zsypu, który można jeszcze dodatkowo ozdobić. Ponadto są bardziej pojemne, a więc kosze zapełniają się dłużej. Grupa zwróciła uwagę na brak fetoru, który zwykle roztacza się w okolicy tradycyjnych altan śmietnikowych. Podziemne silosy skutecznie izolują bowiem wszelkie uciążliwości zapachowe. Dostęp do pojemników mają tylko uprawnione osoby, a więc w zasadzie odpada problem rozsypywania śmieci, czy rozgrzebywania ich przez ptaki i inne zwierzęta. Grupa opozycji, która wydawać by się mogło miała trudniejsze zadanie, świetnie z niego wybrnęła. Uczniowie zwrócili uwagę na wysokie koszty tych niestandardowych rozwiązań, wynikające zarówno z montażu, jak i obsługi oraz konieczność przeszkolenia pracowników. Przytoczyli konkretne przykłady wskazujące, że także przy tego typu kontenerach może być bałagan, gdyż większy problem to mentalność ludzi i ich podejście do segregacji śmieci. Debata zakończyła się zwycięstwem grupy propozycji, ale tylko jednopunktowym. Po skończonej wymianie zdań uczniowie podali sobie ręce i dziękowali za ciekawą dyskusję, nawet jeżeli w dalszym ciągu nie byli przekonani do stanowiska propozycji.